Do zalania może dojść w każdym budynku i nie da się przed takim zdarzeniem zabezpieczyć w stu procentach. Najczęściej do zalania dochodzi na skutek pękniętej rury, nieszczelności w dachu, awarii instalacji wodno-kanalizacyjnej, powodzi lub podtopień czy nieuważnego sąsiada. Skutki takiego zdarzenia bywają bardzo kłopotliwe i trudne do usunięcia, jednak nie ma innego wyjścia, trzeba osuszyć mury, bowiem samo wietrzenie nie rozwiąże problemu. Warto wtedy dobrze zastanowić się, która metoda osuszania będzie najlepsza. Jednym ze sposobów, który sprawdza się w takich sytuacjach jest osuszanie podposadzkowe. Czas dowiedzieć się nieco więcej na ten temat.
Kiedy należy wykonać osuszanie podposadzkowe?
Osuszanie podposadzkowe jest wykorzystywane do usuwania wilgoci spod posadzki, ale nie tylko. Nie ma znaczenia, jaka jest przyczyna zalania, i tak zazwyczaj najwięcej wody gromadzi się właśnie pod posadzkami. To właśnie dlatego technologia, która polega na osuszaniu trudno dostępnych stref, znajdujących się między warstwami izolacji, dostała właśnie taką nazwę. Zadaniem tej technologii, jest skuteczna eliminacja wody i wilgoci z warstw izolacji zamkniętych, które wykonane są z wełny mineralnej lub styropianu. Te części izolacji są wykorzystywane między innymi do ocieplania podłóg, ale również ścian, stropodachów i szybów wentylacyjnych. Dlatego właśnie osuszanie podposadzkowe jest wykorzystywane do osuszania wszystkich tych elementów konstrukcji budowlanych.
Na czym polega osuszanie podposadzkowe?
Obecnie wykonywanie docieplania budynków nieco różni się od metod, które wykorzystywało się wcześniej. Mimo tego, że nowoczesne metody wyróżniają się bardzo dobrymi właściwościami termoizolacyjnymi, jednak ich konstrukcja jest specyficzna, przez co w razie zalania nie ma możliwości osuszenia ich przy pomocy tradycyjnych metod, czyli na przykład kondensacji. W takim wypadku, do usunięcia wilgoci z izolacji konieczne jest wykorzystanie specjalnych osuszaczy ciśnieniowych.
Urządzenia, które są wykorzystane do osuszania podposadzkowego w swoim działaniu wykonują silny ruch suchego powietrza — wilgoć to zaledwie jego pięć procent. To powietrze jest wtłaczane w warstwę izolacji za pośrednictwem otworów rewizyjnych lub dylatacyjnych. To oznacza, że po uruchomieniu maszyny konieczne jest wykonanie otworów, które pozwolą na wprowadzenie suchego powietrza i osuszanie posadzek. Może to wydawać się niepokojący sposób dla każdego właściciela domu lub mieszkania, ale należy w tym przypadku zaznaczyć, że taka opcja jest znacznie mniej kosztowna i mniej inwazyjna niż zrywanie całej posadzki, co jest to potrzebne przy innych metodach osuszania.
Czego można oczekiwać od firmy osuszającej?
Wiele osób zastanawia się, czy w ogóle jest sens osuszania warstw izolacji, które są przecież niewidoczne z zewnątrz. Tutaj właśnie rozpoczyna się rola profesjonalistów. Ich zadaniem jest, przekonać klienta za pomocą rzeczowych argumentów, że zdecydowanie warto to zrobić. Jeśli po zalaniu posadzka będzie niedostatecznie wysuszona, to wszystkie te miejsca staną się idealną pożywką dla pleśni i grzybów, które w szybkim tempie mogą zniszczyć powietrze w domu, wpływając na zdrowie wszystkich mieszkańców. Jednak decydując się na wybranie firmy, która zajmuje się osuszaniem, należy pamiętać o kilku rzeczach.
Podczas osuszania pamiętaj, by fachowiec wykonał pomiar wilgoci przed i po osuszeniu. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że cała usługa została wykonana prawidłowo i była skuteczna. Pamiętaj również sprawdzić, czy firma przyjdzie do Ciebie z własnym sprzętem, który spełnia wymagania. Może to wydawać się nieprawdopodobne, ale nadal na rynku działa wiele osób, które podają się za specjalistów, a tak naprawę oszukują nieświadomych klientów, którzy nie zdają sobie sprawy, że usługa była nieprofesjonalna. Pamiętaj, że osuszanie wymaga nieco czasu, ale jeżeli będą do tego wykorzystywane specjalistyczne urządzenia, a sprawą zajmie się fachowiec, możesz mieć pewność, że wszystko pójdzie sprawnie.